Mamy cztery królestwa: Regnetum, Teagleigh,
Vastaan i Ghaard. Każdym rządzi niezależny od nikogo władca. Każdy z nich ma wspólną cechę: chciwość. Popycha ich ona do najazdów, wojen i grabieży. Tylko jeden ląd wciąż pozostaje od nich wolny - Dernier. Wyspa połączona ze stałym lądem wąskimi groblami zwieńczonymi mostem. Przejście wiecznie jest pilnowane przez żołdaków Regnetum, jedynego królestwa, z którym Dernier sąsiaduje.
A oto jak doszło do odizolowania Ostatniego Lądu;
Niegdyś było to królestwo takie jak reszta. Rządził nim czarodziej, z pochodzenia regnetczyk (po ojcu) o nazwisku Le d'Art. Był mądrym i szanowanym władcą. Niestety inni władcy mieli go, za przeproszeniem, w głębokim poważaniu. Nie lubili dzielić się żadnymi informacjami z lordem Dernier, do dziś nie wiadomo z jakich przyczyn. Aż w końcu, w wyniku jakiejś poważnej sprzeczki, doszło do zdrady. Królestwa najechały na Dernier, pustosząc wszystko co ich armie spotkały na drodze. Zanim napadli na stolicę, Le d'Art rzucił na królestwa klątwę: od tamtego dnia dzikie pomioty wyspy miały karać wszystkich mieszkańców sąsiednich państw, nawet tych niewinnych, a na samej Dernier miało panować bezkrólewie, aż któryś z rodu Le d'Art okaże się godny tronu. Owy dziedzic miał zebrać wtedy armię podobnych sobie wyrzutków i zdradzonych przez sojuszników i odbudować niezależne od nikogo królestwo.
Niebawem na Dernier znikąd pojawiły się potwory i inne szatańskie pomioty. Przedostały się na stały ląd i od tamtej pory żerują na każdym człowieku. Każdym, oprócz potomków ocalałych dernierczyków.
I oto docieramy do chwili obecnej, kiedy to prawowity dziedzic tronu Dernier obejmuje władzę na zapomnianym lądzie. Na wyspie mile widziany jest każdy odrzucony przez własny naród człowiek. Wciel się w jednego z nich. Pomóż nam odzyskać nasze królestwo i niezależność.
Dlaczego... T-T Dlaczego mi to robisz NyanKocie? Dlaczego akurat gdy wyjeżdżam? Tak przyznaję śledziłam ten blog, zaglądałam właściwie codzienne żeby jak najszybciej dołączyć. A ty mi robisz coś takiego? ;-; Czemu Nyanku?
OdpowiedzUsuń~ Zrozpaczony Cezar bez cesarstwa
Szczerze to od dobrych dwóch miesięcy planowałam ten blog i nadal jest wiele niedoróbek, np. mapa (którą mam gotową, ale nie wstawioną).
UsuńBRAWO JA!
I nie martw się, cezarze, potrzebuję cię na tym blogu. Zagrzeję ci miejsce x3
Milutko...tylko z punktami będę do tyłu T-T, a Cezar, jak to Cezar musi wojować.
OdpowiedzUsuń~ Już nieco mniej zrozpaczony Cezar
I wojować będzie, bez obaw. Już ja o to zadbam. Jak chcesz to mogę ci zarezerwować miejsce Generała, bo przeważnie stanowisko marszałka zajmujesz
Usuń*-* Cezar pocieszony
OdpowiedzUsuńCzemu wszystkie fajne blogi są otwierane akurat wtedy kiedy mnie nie ma?!Poczekajcie na mnie ,też chcę dołączyć!
OdpowiedzUsuń~smutna Trzynaście ;3